Każdy sobie sztukę zepsutą skrobie, czyli kilka słów o glitch arcie.
/ fot. dachy Krakowa
Terminu „glitch art” często nie tłumaczy się na polski. Jest to, najkrócej rzecz ujmując, sztuka usterki. „Glitch” oznacza po angielsku błąd, niespodziewaną awarię, zakłócenie. Glitch art to zatem „sztuka zepsuta”. Czytaj dalej