17 minut.

karuszka

/ fot. południe w Krakowie

Cyntia ma dziś smutniejsze włosy niż minę. Jej fryzjerowi wypadł dysk i laska na zastępstwie pomyliła kolory i klientki. Cyntia siedzi przed komputerem jak przed wyłączonym telewizorem i obraca w palcach czarny kosmyk. Do korporacji nie chce chodzić nikt, a chodzą wszyscy, tym bardziej w październiku. Czytaj dalej

Gra w niedomówienia, czyli 5 mln Polaków.

Na spotkanie z koleżanką przychodzi spóźniona czterdzieści minut, z niedoschniętymi paznokciami, pomalowanymi na brokatową czerń. Włosy jeszcze pachną szamponem, była promocja na Syossa w Rossmannie. Ramiona zatopione w opadających falbanach chabrowej sukienki. Usta nawet nie, że niby mimochodem, ale całkiem otwarcie umalowane za ciemną, wieczorową szminką. Czytaj dalej