Łapacze snów i oddechów.

bbb

/ fot. Gran Canaria, październik 2018

quotationWinda zamyka się, a w niej nasze zmęczone upałem i podróżą oddechy, stare i nowe odciski, niewywołane zdjęcia z Maspalomas. Dwa piętra wyżej wypluwa nas razem z fruwającymi kulami kurzu. Czytaj dalej

Gaz, gwoździe i sto metrów sześciennych smogu.

farelkos

/ fot. farelka

Dzwonka u drzwi nie ma, a zamiast numerka powoli odkleja się na rogach naklejka z pobliskiego studia tatuażu. Wydziarana dziewczyna z kwiatami wyrastającymi z głowy trzyma w rękach napis studia. Mogliby chociaż na laminacie wydrukować, a nie na zwykłym papierze, blaknącym szybciej niż bilet PKP. Wzdycham i wchodzę po omacku, bo dobrze znam to miejsce. Po czym padam jak nietoperz, któremu wyłączono geolokację. Po drugiej stronie ktoś zabrał schodkowany próg. Czytaj dalej

Dwa kartony kapeluszy i siatka na motyle.

P5130023 x

/ fot. skrawek strychu

quotationWdepnęłyśmy w trójkąt bermudzki, w którym przeprowadzki nigdy się nie kończą. Ja ledwo zdążyłam zejść z kartonów i wejść do szaf, kiedy Koleta zdała sobie sprawę, że po przeprowadzce nie ma w sumie nic swojego, chodzi w cudzych dresach, maluje się pożyczoną pomadką, a włosy związuje gumką recepturką zdjętą z pęczka natki pietruszki.
Czytaj dalej