Noc w nos.

IMG_3141

/ fot. S_sylwia™

Lato to był melanż roku, jedno wielkie roof party, jeden przesiedziany przez trzy miesiące u ziomka after, jedna niekończąca się kreska fety. Kiedy przyszła jesień ludzie dopiero otrząsali się z lata. Ten stan który co roku nazywa się dyskretnie „jesienną depresją” jest tak naprawdę wielkim, zbiorowym zejściem po trzymiesięcznym melanżu lata. Czytaj dalej

Disco Polio.

kontra

/ fot. Złocień, S_sylwia™

quotationNa melanż meleksem albo 192. Ludzie głowy w telefonach, wszyscy na dark socialu. Znajomy raper od jesieni sepleni. Stracił w bójce dwa zęby. Planuje wstawić złote. I tak nie wierzysz nikomu, wszyscy w środowisku mają melancholię albo schizofrenię. Czytaj dalej

Szekspir też ćpał.

Psychodelia

/ fot. Natalia Janik

quotation– Siema, stary – przecisnęła się do hallu. W korytarzu było ciemno i zimno jak w kościele w listopadzie. Prezek zawsze musiał mieszkać w jakimś odjechanym miejscu. Rok temu nie miał pieniędzy i wynajmował miejsce w pawlaczu u jakiejś bardzo biednej, bardzo dziwnej rodziny. Wchodził na górę po sznurkowej drabince, którą potem musiał szybko wciągać na górę, żeby kot właścicieli nie zdążył dojechać go pazurem. Teraz mieszkał na siedemdziesięciu metrach, w nieogrzewanej kamienicy […] Nad głowami wisiał spadzisty, szklany żyrandol z odrzutu od ziomka, który próbował wystawić spektakl dyplomowy „Szekspir też ćpał”, ale wyleciał ze studiów grubo przed premierą.

Czytaj dalej