Bulteriery na wietrze.
Sideburny w obydwu uszach, brokat na paznokciach i czarna torebka ze złotymi zamkami. Buty – koniecznie sztyblety, też wykończone złotymi zamkami. I chociaż wiatr zapina przechodniom płaszcze po zęby i zawija szaliki, ona idzie rozpięta, z ciężkim naszyjnikiem z Pull&Beara na szyi. Czytaj dalej