„To dobry człowiek, choć prawosławny.”

kuń 2

/ fot. Małgorzata Szoka-Komorowska, archiwum prywatne

Piątek. Na niebie dziewiętnasta. Deszcz maluje chodniki i cały Rynek Główny przegląda się w kałużach jak w wielkim, krzywym lustrze jesieni. Jesień powinna być sucha i złota. Taka jak na Pintereście, przeklinam, parkując rower na rogu Brackiej i Gołębiej. Wiatr wydyma mi kurtkę jak parasole przechodniom. Czytaj dalej

Przekątne.

amamam

/ fot. Karolina Pląska

Od niedawna mieszkam po drugiej stronie Ronda Mogilskiego i za każdym razem, kiedy jestem w osiedlowym Lewiatanie, przy wejściu przeciskam się przez starego Murzyna. Ziomek stoi pochylony nad kuponem Lotto i gryzie koniec ołówka. Czasem robi to tak długo, że zdążę okrążyć cały sklep, przejść wzdłuż chemii i kremów do twarzy Ziaja, odstać i odsłuchać swoje w kolejce do serów, zrobić to samo pod kasą, jeszcze wrócić po śliwki, a on dalej myśli i skreśla. Myśli i skreśla. Ciekawe, kiedy będzie bogaty i czy zdąży w tym życiu. Czytaj dalej

Bezsenność w listopadzie.

PA170208 diam

/ fot. Mały Rynek, Kraków

Październik nie zaskoczył w tym roku nikogo i jak co roku nadchodzi zima stulecia. Gerta jak zawsze dostała depresji koło 15-ego, Renata jak co roku ścięła włosy po lecie i jak co roku przypłaciła to najgorszą fryzurą życia. W ramach rekompensaty i pożyczki od ciotki kupiła sobie siedem czapek, które nosi dumniej niż własne poglądy. Czytaj dalej