Potworcu, czarny potworcu!
/ fot. od góry: Kiki i Fąfel
Kikimora tymczasem wsuwa swój uszaty łeb do łazienki, sprawdza, co tak długo nam dzisiaj schodzi i nawołuje Fąfla. Jej dymny pyszczek faktycznie sprawia, że bez względu na intencję ma ona niezmiennie aparycję słowiańskiej Kikimory, co, wyobrażam sobie, może budzić strach w ofiarach i u nieznajomych, u nas wzbudza raczej serdeczny uśmiech. Czytaj dalej