Dwa morderstwa przed siódmą.
/ fot. Karolina Pląska; Diabelski Mostek, Salwator, marzec 2019
Pamiętam, jak wyprowadzałam się z wcześniejszej miejscówy na Grzegórzkach z takim przyspieszeniem, że w rękę wbiłam sobie najeżony kolcami i wspomnieniami z Gran Canarii pałąk opuncji figowej. Ta przeprowadzka kosztowała mnie sto pięćdziesiąt złotych, dwie zgubione miseczki w lamy i osiem godzin wydłubywania pęsetą kolców. Czytaj dalej