Tam, gdzie Alladyn chodzi spaΔ.
/ fot. Targ w medynie Marakeszu
Mam ochotΔ siΔ wrΓ³ciΔ i powiedzieΔ, co naprawdΔ myΕlΔ o lokalnych, faΕszywych cenach, wiecznym sprawdzaniu zasobnoΕci i naiwnoΕci klientΓ³w, palcach rozpinajΔ
cych plecaki i torebki pod osΕonΔ
nocy i tΕumu, ale to nie mΓ³j kraj, to nie mΓ³j rewir i nawet nie mam na sobie hidΕΌabu. Czytaj dalej