Ustawienia fabryczne.

3

/ fot. @datsines; luty 2019, Salwator

To nie miało tak być. Patyczki do uszu bio kaleczą ci uszy od środka, jesteś głodna, każdego dnia, kiedy nie jesz mięsa i wrzucasz naleśniki z fasolą na Instagrama. Co za koszmar. Noc w noc nowy. Tej nocy śni ci się że jesteś Batmanem, który urządza dom, tak, żeby ukryć, że nim jest. Twoi wrogowie, którzy wyglądają na ziomków z obsługi Playa, przychodzą w odwiedziny. Pokazujesz im małe komódki, skrytki i pawlacze, pełne starych, glinianych donic, a każda z nich jest ukrytą zapadnią do innych pomieszczeń. Trzymasz tam broń, doczepiane skrzydła, części do samochodu, sprzęty do ćwiczeń. Masz tam wszystko, co czyni cię Batmanem i co pozwala ci co noc rozpierdalać rzezimieszki na mieście. Teraz stoisz przed nimi w wyciągniętym swetrze, pociągasz nosem i miętosisz chusteczkę higieniczną. Udajesz słabość i chorobę. Pod tym swetrem nie widać ci muskułów. Ziomki, uspokojone, odchodzą, a ty wiesz, że rozpierdolisz ich już tej nocy.

Budzisz się, zmieniasz płeć przez te trzy sekundy, których potrzebujesz, żeby otworzyć oko i wyłączyć pierwszą kaskadę budzika. Dalej jesteś wszechmocna, wszechpotężna i dalej wiesz, że rozpierdolisz to miasto. To uczucie, ono jest jak nieśmiertelność po alkoholu, jak pierwsze pół godziny na ekstazie, jak wyjście na Czeluść zimą w okularach przeciwsłonecznych. Upajające. To uczucie nie mija w ciągu dnia. Walisz w klawiaturę z przekonaniem, że tam w domu pod Lasem Wolskim każda doniczka, którą trzymasz na parapecie, jest przejściem na zaplecze twojego życia. Dobryjezu. Potrzebujesz na to leków, a masz tylko witaminę C w kosmetyczce. Każdy się boi, że od tych leków jest plus pięć kilo w skali tygodnia, no i zawsze żal tych momentów nieśmiertelności, ale tego nie ma w pakiecie i trzeba ci będzie z powrotem wgrać ustawienia fabryczne.

Na sylwestra czekają tylko ekspedientki w galeriach handlowych. Mają nadzieję w końcu wszystko sprzedać w pizdu, schować najlepsze ciuchy dla siebie, aż stanieją na promocji, a potem naćpać się kryształami na sylwestra tak, jakby się było w Aparcie. Ał. Te kolejki w sklepach, one bolą. Kalendarz nalicza dni jak przechowalnia bagażu na dworcu, a ty nie masz nawet sił zapisywać snów, chociaż wiesz, że jakbyś tylko zaczęła, zgubiłabyś się w nich jak w studni bez dna, w którą można spadać całą wieczność. Noce w lasku znowu są zimne, a piec bywa łaskawy tylko nad ranem. Przestałaś próbować głaskać psa sąsiadów, odkąd nosisz hybrydy. Zamiast jej imienia, liżesz wiatr na ustach i szukasz szyszek pod domem. Znowu możesz pisać. Chociaż nie ma to najmniejszego sensu, ktoś po prostu oddał ci tę właściwość. To jest pisanie, które ma sens. Namaste.

cienkie

​Jeśli spodobał Ci się tekst, to super, to bardzo mi miło! Gdzieś tam, pod lasem, cieszę się jak dziecko i skaczę pod sufit mojego strychu. Udostępnij, proszę, podlinkuj, przescroluj jeszcze raz. Wpadaj też częściej na zimę i na Facebooka. Much love!

26 myśli na temat “Ustawienia fabryczne.

  1. Robert misio3 :)

    Bywa że Restart uśniecie USTAWIENIA FABRYCZNE. – nigdy nie są idealne , ominąć i Po swojemu Praktycznie elegancko, cud działa 2020 następny Rok To z wiatrem to Ślisko to mokro tez krokiem za moment Wielkanocne tuz i nowy rok nie obejrzymy się ile czasu dni minie stanie przeszłością , nie smak pozostaje , a zasłyszane to xxxx nawet nie nadaje się do tylko czemu instytucje będące pomocą nie realizują . Jak Sobie sam człowiek nie pomoże , czy tez trafi na życzliwość Tu miłej Młodej pani Która miała pokoik ( będzie wiedzieć bo nie jest już tam ) i Starała się . To mowa koniec nadszedł . Pora na przytaczane naleśnika ;) owszem nie wszyscy musza lubić , rozwodzić się o nich itd. .

    TO mimo :- ) życzę Zdrowia , jak by pięknie wszelkiej pomyślność by przyszły czas był lepszy . !!
    ale nie zawsze Dąży do tego może korona z głowy nie spadnie , ale liczby są spore jak w mwmie a następnie umyj ręce. Juz zabezpieczony , aaa A ciu na zdrowie .

    * * to jak by to uśmiech Dostrzec ;=) Przeglądarka Zadziałała .
    https://www.slimjet.com/chrome/download-chrome.php?file=win%2Fchrome32_49.0.2623.75.exe

    WIdows okno się wypełniło . Dużo dobrego! :*

    Polubienie

  2. antekgrycuk

    Bardzo dobrze napisane. Praktycznie nie zaobserwowałem błędów. Bo ja taki jestem – niby specjalista od literówek i błędów, hihihi ;)
    Tekst robi wrażenie. Może ja bym dał ciut mniej bluzg, ale to kwestia subiektywna.
    Jednak nie przepadam za takimi tekstami, które obfitują w uczucia, emocje, a nie niosą za sobą konkretnej historii. Choć sam popełniłem kilka takich.
    Podobało mi się. Jak znajdę czas, jeszcze do Ciebie zajrzę.

    Pozdrawiam.

    Polubione przez 2 ludzi

  3. Renata Winczewska

    No niestety ludziom się wydaje, że pluszak coś zmieni, latać wręcz zaczynają jak sprezentują słodycze. To jest zupełny brak rozeznania w temacie pomocy.
    To się nie tyczy tylko dzieci z domów dziecka. Pomoc w naszym kraju jest ogólnie źle przemyślana. Takie coś (poniżej) mi się kiedyś napisało. Na szczęście dziś nie muszę korzystać z pomocy…
    http://renatawinczewska.wordpress.com/2013/08/21/mosty

    Polubione przez 1 osoba

    1. Agata Wieczorowska

      Racja, bardzo mądrze napisałaś, dzięki Ci za to! Czasem lepiej dać mniej bardzo precyzyjnie dobranych rzeczy, czy to będą plecaki, zeszyty, dobrej jakości i o długim terminie przydatności do spożycia kaszy niż dużo czegoś, co kompletnie się nie przyda. Dużo dobrego! :*

      Polubione przez 2 ludzi

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.