Listy dialogowe ze Słowackiego.

flatlayofyesterday

/ fot. sierpień: kolaż, Czeluść Festival, Kryspinów, łąki

– Myślisz, że jesteś takim wielkim, groźnym dilerem? – uniosła brew idealnie wysklepioną jak Łuk Tryumfalny przed najazdem barbarzyńców.

– A niby nie jestem – wydmuchał ciemnoszary dymek zioła. Miał spienione kąciki ust i suchy, kruszący się zarost wokół. Wyglądał jak jałowiec, który chciałby być choinką chociaż na Boże Narodzenie.

– Z tym pudełkiem cukierków pudrowych z Biedry w których kitrasz ekstazy? I don’t think so.

– Weź się pierdol. Sama podjadasz, kiedy nie widzę – była sobota, a on wyjątkowo nie miał humoru. Gniewnie wypuścił kolejny dymek.

– Ty i tak widzisz wszystko, z tego albo z innego wymiaru – włożyła rękę w pojemnik i zamieszała, jakby ciągnęła losy w wesołym miasteczku.  Wyciągnęła dużą, żółtą gwiazdę. Zmierzył ją spod brokatowego daszka czapeczki.

– Za duża na ekstazę – oszacowała szybko i wrzuciła gwiazdkę do ust.

– Już ty nie bądź taka hop to przodu, bo się kiedyś przećpasz na tym pudełeczku – wydmuchał kolejny zgniły buch.

– Czy przy każdym wypowiadanym zdaniu musisz wypuszczać dymek? – dźwięk jej słów mieszał się z dźwiękami rozgryzanej w ustach gwiazdki. Chrupała.

– Czemu by nie – podrzucił ramiona do góry. Miał gestykujację paralityka któremu właśnie skończyły się leki – Dzięki temu łatwiej będzie zakodować sztuczną inteligencję, która będzie się zachowywała tak jak ja. Kwestia, buszek. Kwestia, buszek. I tak dalej – wdmuchał kolejną, ciemną jak krakowski smog w lutym chmurkę.

– Pierdolisz – dalej przegryzała gwiazdkę.

– Albo łatwiej będzie im napisać listy dialogowe. Czujesz, rozumiesz. Kwestia, buszek i w zasadzie odpadają didaskalia i całe te literackie pierdolety – kolejny dymek.

– Ale ty pierdolisz. Dwa razy bardziej niż zwykle – ostatnie kawałeczki gwiazdki rozmiażdżały się pod naciskiem piątek. Lewa piątka u dołu miała ubytek i niedługo miała zacząć boleć.

– I co, jestem napisany czy jestem botem? – zaśmiał się zza kolejnego kłębu dymu. Zęby miał żółte i poryte przez kokainę.

Przełknęła ślinę, przełknęła gwiazdkę, przełknęła  poukładane myśli i zdrowy rozsądek.

– Jezu, jakie gorzkie, od kiedy cukierki pudrowe są takie gorzkie? – sięgnęła po butelkę Cisowianki, ale na dnie tłoczyły się tylko zawilgłe pety.

Podał jej Kuflowe Mocne. Puszka była zimna i miała fakturę blachy wgniecionego samochodu.

– Bo to nie cukierki pudrowe, malutka. To nowy rzut ekstaz, a ja jestem napisany w SQLu – wypuścił zamaszystego bucha i aż zakaszlał.

Osunęła się po stole i wtopiła palce we włosy. Aż było widać zgrzewy jej doczepianych włosów i półcentymetrowy odrost pod nimi.

her

Do napisania tekstu zainspirowała mnie osoba, która skasowała swoje dwa konta na Instagramie, ogłosiła upadłość dotychczasowego życia i wyjechała na studia do innego miasta. W zasadzie to nie wyjechała, ale bardzo jej tego życzę. Przy okazji okazało się, że pisanie fikcji wciąż sprawia mi dużą radość i może na łonie Lasku Wolskiego i w Zielonym Dole, w którym mieszkam, uda mi się stuknąć powieść.

Much luv and much peace!

43 myśli na temat “Listy dialogowe ze Słowackiego.

      1. Zib

        Policja nie jest lekiem na wszystko. Tu przydałaby się raczej szpital psychiatryczny. A przecież wiesz że się na tym znam😅🤣

        Polubienie

  1. Gr Tripin

    Jestem bardzo rozsądnym typem a ty bardzo nie rozsądnym chyba xd w sumie jeszcze okaże, nie osądzam cię tylko staram zrozumieć, ja nie obczajałem z byłą czy wracasz do domu xd

    Polubienie

  2. Gr Tripin

    Nie kasowała kont, nie wyjechała, nie dilowałem, nie uważa się za groźnego, po prostu jest, nie posiada żadnego pudełeczka i nie przeklina w takim kontekście do kobiet. Pewnie jeszcze pare rzeczy by się znalazło. A i w squelu się nie pisze, można powiedzieć że robi się zapytania do baz danych w języku sql xd

    Polubienie

      1. Tatul

        Kiedyś poeta powiedział: obym kiedyś dożył tej pociechy by moje księgi zbłądziły pod strzechy. Nie wiedziałem że to się zdezaktualizowało

        Polubienie

  3. Celt Peadar

    Chętnie przeczytam Twoją powieść, kiedy ona już powstanie ::) Masz takie lekkie pióro :) Mnie się tez tak kiedyś pisało, ale większość rzeczy zniszczył mi wirus… Od tamtej pory piszę tylko wiersze.

    Z kolei ten tu diler to zaiste Słowacki na miarę naszych smutnych czasów :D

    Polubione przez 2 ludzi

      1. Zib

        Oszczerstwo od Prawdy oddziela tylko cienka linia. Punkt widzenia w połączeniu z subiektywnym obrazem rzeczywistosci. Żaden sąd nie ma kompetencji by to rozstrzygać 😁

        Polubienie

      2. Gr Tripin

        Ja rozumiem że jest to gdzieś tam inspirowane moją osobą i że to fikcja literacka ale gdzieś tam w epitafium jestem osadzany w kontekście. A wyżej przedstawiony kontekst mi się nie podoba. Tekst spoko :)

        Polubienie

  4. Zib

    Od setek lat to samo, nawet byle dzieci kwiaty mogą się pogrzac. A może nagrzać?
    Smutna ta rzeczywistość. Pokolenia mijają i wciąż te same zgryzy i błędy. O wtopach nie mowiac. Napisane może i Dobrze. Może nawet super. Dziś jednak zamiast radości znowu smutna refleksja. Zbyt DOBRZE znasz to środowisko aby inspiracja była przypadkowa a nawet bezbolesna.
    Martwię się o Ciebie jak o własną córkę. Choć Ona trochę młodsza ❤

    Polubione przez 3 ludzi

      1. Zib

        Nie znam faceta i nawet specjalnie tego nie żałuję. Poza tym nie jestem krytykiem, staram się być człowiekiem. Czasem nawet Człowiekiem ❤

        Polubione przez 1 osoba

    1. Gr Tripin

      ZIB po ostatnim myślałem że jesteś stalkerem a nie człowiekiem, jak wypatrywaliście mnie pod domem a ja nadjechałem niefortunnie z waszej strony xd i ogólnie nie podobają mi się te komentarze ani te teksty i zaczynam się denerwować. Tu nie chodzi o cenzurę tylko to jakieś oszczerstwa i stawianie mnie w złym świetle. Nie potrzebuje tego umiem się sam stawiać w wystarczająco złym świetle. Proponuje ultimatum żeby jednak rozejść się w pokoju. I podziel przez 10 to co słyszałeś bo tyle w tym prawdy

      Polubienie

    2. Gr Tripin

      Jestem bardzo rozsądnym typem a ty bardzo nie rozsądnym chyba xd w sumie to się jeszcze okaże, nie osądzam cię tylko staram zrozumieć, dlatego ci jeszcze wybaczam Twoją impertynencje

      Polubienie

      1. Zib

        Mówi się – wybaczam ci twoje impertynencje, to jest rodzaj ZACHOWANIA a nie cecha charakteru. To poza konkursem. Co do reszty to kompletnie nie wiem o co ci chodzi. Zapewne z kimś mnie mylisz.. W Krakowie nie byłem od czterech lat zatem nie stałem pod czyimiś domem.
        Co do moich komentarzy u Agatki to wybacz ale w żaden sposób nie mają z Tobą zwiazku. Pół godziny temu nie miałem pojęcia o Twoim istnieniu. I chyba dalej niezbyt mam?
        Jeśli ty zaś Uważasz że wszystko co ktokolwiek pisze jest z Tobą związane to nazywa się to schizofrenia paranoidalna. Może być wywołana wtórnie, poprzez nadużywanie psychotropow. Zresztą bez względu na przyczynę radzę wziąść się za leczenie, jeśli jeszcze nie jest zbyt późno😁

        Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.