Osoby dramatu.
Pracownik korpo
Lokalny dystrybutor korpo kanapek
Rozmawiają jeden z drugim.
Jeden: Dzień dobry.
Drugi: Dzień dobry.
Jeden: Poleca pan coś szczególnie?
Drugi: A jest pani padlinożercą?
Jeden: Proszę?
Drugi: Bo nie wiem czy rzucić padliną czy kiełki podać.
#gdziejapracuję #jestempadlinożercą #dinozauryteżbyłypadlinożercami
Jeśli spodobał Ci się tekst, to super! Gdzieś tam cieszę się jak dziecko i skaczę pod sufit mojego ośmiometrowego strychu. Udostępnij, proszę, podlinkuj, przescroluj jeszcze raz. Wpadaj też częściej na wiosnę i na Facebooka. Much love!
Kill Bill
A teraz ja, największy paker na wordpressie stwierdzam, że właśnie powróciłem do diety mocno zbliżonej do weganizmu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Agata Wieczorowska
Powodzenia. ;>
PolubieniePolubienie
jacekboss1
Kiedy jakieś korpo piwko :) ?
PolubieniePolubienie
Agata Wieczorowska
Korpo piwko to chyba oksymoron. XD Chyba że w Heinekenie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
jacekboss1
No to na zwykłe piwo :)
PolubieniePolubienie
Ri
Padliny nie jadałam nigdy, ale wcześniej mięsko – i owszem. :D Obecnie ze względów zdrowotnych mięska nie mogę, to tylko kiełki, zielenina, strączkowate w paście i sery do kanapek. Ale nie narzekam jakoś szczególnie. ;) Da się odkrywać i jeść naprawdę smaczne rzeczy, kiedy rodzina przywyknie, że nie ma codziennie mięsa na śniadanie, obiad i kolację… :P
Aczkolwiek początkowo było to bardzo sceptycznie przyjmowane.
PolubieniePolubienie
Agata Wieczorowska
Chyba nigdy nie dam tak rady. Powodzenia z dietą. :-)
PolubieniePolubienie
Ri
Kwestia przymusu i przyzwyczajenia. Mi kiedyś się wydawało, że nie dam rady dnia bez czekolady przeżyć, a teraz i miesiącami bez słodyczy się zdarza… ;)
Wcześniej próbowałam przejścia na okresowy wegetarianizm, ale wtedy też nie miałam zbyt dobrej motywacji. Ot, taka zachcianka, było – minęło. Jednak ostatnio potrzymanie w objęciach muszli klozetowej po każdym posiłku z mięsem zdecydowanie zmieniło moje nastawienie. ;)
Dzięki! :D
Jeszcze tylko wprowadzę regularne treningi i będzie wszystko cacy! ^^’
PolubieniePolubienie
Agata Wieczorowska
Brawo. Gratuluję. :-)
PolubieniePolubienie
Mama z prądem i pod prąd
Hahaha, dobre… Ja tam padline, kocham. Tak mam z dziada i pradziada… ;) a padline można z kiełkami też i wtedy to jest : fusion….
PolubieniePolubienie
Agata Wieczorowska
Ja uprawiam właśnie takie fusion. XD
PolubieniePolubienie
jacekboss1
Do tej pory było rzucanie mięsem, ale widzę, że i padliną można rzucać ;)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Agata Wieczorowska
W naszej korpo wszystko można. :3
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ania Leszczyńska
Bardzo miła konwersacja :-D
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
Agata Wieczorowska
Nad padliną.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ania Leszczyńska
i paszą ;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
okragle30
Dobre😆
PolubieniePolubione przez 1 osoba
angin13
„Dobrze, RZe- po obiedzie…. jestem :)”
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Agata Wieczorowska
Padlina siadła?
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
angin13
Mam ten luksus, że jem w domu ! Nie mam zaufania do „badziewia” knajpianego-tam mogę tylko pójść w ,,płyny” :)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Agata Wieczorowska
Płyny – dobra rzecz. A że po knajpach rozcieńczone aż do przezroczystości, to osobna sprawa. ;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
angin13
e tam ! :))
PolubieniePolubienie
azkabazkan
Kochane korpo śmiesznostki. U mnie też było ich mnóstwo.
PolubieniePolubienie
Agata Wieczorowska
Ciekawe, czy będę za tym tęsknić. :b
PolubieniePolubienie
weta
Czy rzucasz swoje korpo definitywnie (że tęsknić)?
PolubieniePolubienie